Atrakcyjna oferta artystyczna, edukacja kulturalna, specjalnie zaplanowanie ESKowe pakiety turystyczne, partnerstwa międzynarodowe czy wreszcie warunki rozporu biznesu towarzyszące drodze do roku 2029 to tylko niektóre z katalizatorów rozwoju procesu, jakim jest Europejska Stolica Kultury. Podsycanie zainteresowania ofertą również poprzez ulepszenie procesów partycypacyjnych będzie dla nas bardzo ważnym elementem budowania programu wydarzenia. W procesie tworzenia kulturalnej przemiany miasta chcemy zwiększyć moc przyciągania na zasadzie autokatalizy występującej w procesach chemicznych. W wyniku włączenie jednostek czy całych środowisk w proces budowania Europejskiej Stolicy Kultury staną się one ich integralną częścią, rozszerzając możliwości jeszcze większego przyspieszenia i włączania kolejnych grup widzów, artystów, uczestników, twórców i wolontariuszy.
Toruń 2029
Koncepcja starań .
Miasto Mikołaja Kopernika w jego rocznicę urodzin pamięta o swoim najwybitniejszym mieszkańcu. Wielki humanista, człowiek, europejczyk, genialny umysł, marzyciel. Taki był Kopernik i to on jest naszym duchowym przewodnikiem w tej ekscytującej podróży po tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029. „Sztuka przyciągania” czerpie inspiracje z otwartości umysłu wielkiego astronoma, buduje fundamenty europejskości naszego programu, a także sięga tam daleko, gdzie dziś są „czarne dziury” na mapie kulturalnej miasta – wreszcie otwiera się na ludzi i wszystkich traktuje jednakowo.
Koncepcja starań Torunia o tytuł europejskiej Stolicy Kultury opiera się na czterech głównych elementach.

Koncepcja starań
Moc przyciągania .
Koncepcja starań
Poza egzosferą .
Pole grawitacyjne Ziemi ma ograniczony zasięg w kosmosie. W pewnej odległości od naszej planety już po prostu nie działa. Podobnie z kulturą, która obecnie nie dociera do wszystkich środowisk, a w niektórych jej dostępność jest wyraźnie ograniczona. Zadaniem Torunia jako Europejskiej Stolicy Kultury będzie zwiększyć siłę z jaką działa kultura, by dotrzeć do tych, którzy obecnie należą do grup wykluczonych. Zdefiniujemy miejsca, zdiagnozujemy środowiska w mieście, które obecnie nie są uczestnikami życia kulturalnego i dzięki rozbudowanemu programowi działań artystycznych i edukacyjnych zbudujemy proces, który docelowo przesunie „granice kulturalnej egzosfery” i tym samym zminimalizuje ilość osób wykluczonych.


Koncepcja starań
Równi w grawitacji .
9,81 m/s² to wartość przyspieszenia ziemskiego. Niezmienna. Z taką siłą Ziemia przyciąga każdego człowieka bez względu na kolor skóry, wyznanie religijne, płeć, orientację seksualną czy każdy inny czynnik. Chcemy być miastem przyjaznym, gdzie każdy może żyć i tworzyć nie napotykając barier nietolerancji. Otwartość na mniejszości seksualne, szacunek do innych religii, dbałość o równy dostęp do wydarzeni dla osób niepełnosprawnych to tylko niektóre z elementów wpisujących się w fundamenty naszych działań, Charakterystyką zjawisk fizycznych jest ich stałość i niezmienność, To również wyznacznik toruńskiego dziedzictwa tolerancji. Kiedy w Europie toczyły się krwawe walki religijne w roku 1645 w Toruniu odbywało się Colloqium charutatuvum – wspólny zjazd katolików, luteranów i kalwinistów, którego celem było uzyskanie jedności wiary i pokoju religijnego. Mamy tradycję i zamierzamy z niej czerpać.
Koncepcja starań
Krążąc po orbicie .
Naszym głównym celem, który chcemy osiągnąć dzięki tytułowi ESK jest przyciągnięcie do miasta i zatrzymanie w nim jak największej liczby kreatywnych ludzi. Bez wątpienia jednaj niezależnie od naszych starań dla części osób Toruń będzie jedynie przystankiem na drodze kariery, miejscem dzieciństwa, studiów czy tymczasowej pracy. Chcemy stworzyć mechanizmy, choćby takie jak „doroczny zjazd byłych mieszkańców”, które pozwolą im wciąż być częścią miasta. Mimo różnych kolei losu być na orbicie i krążyć wokół Torunia. Ta orbita raz będzie większa i te kontakty będą rzadsze, ale czasem będziemy się znów zbliżać do swojego miasta. Chcemy walczyć o naszych mieszkańców, ale również patrzeć w dal w kierunku tych, których chwilowo z nami nie ma, a których potencjał wciąż można wykorzystać. Sounds proud to be Thoruniensis.
